czwartek, 21 października 2010

Pierwsze koty za płoty

Obudziłem się 20 minut po włączeniu się budzika (nic dziwnego).

Zacząłem przeszukiwać sieć i zapisywać strony. Preferuję czytelność i łatwy dostęp do interesujących mnie informacji, więc staram się oczyszczać strony z niepotrzebnych dodatków. Używam appletu PrintWhatYouLike - jest po prostu nieoceniony, trzeci z kolejno używanych przeze mnie apletów tego typu, pozwala wygodnie wyedytować stronę - nawet połączyć kilka stron co jest przydatne przy łączeniu stron na forach dyskusyjnych - i zapisać ją jako plik html czy pdf. Zapisuję oczyszczone strony jako html bo zajmują mało miejsca - przy otwarciu pliku grafika wczytuje się z sieci.

Zacząłem od zapytania "kamienie żółciowe dieta" bo szukałem sposobu na rozpuszczenie kamieni i uniknięcie operacji - ostatecznie usunięcie woreczka żółciowego jest nieodwracalne a swoją rolę w organizmie on spełnia. No i wyłonił się nieładny obrazek - standardowa rozmówka z lekarzem brzmi:
-"mam kamienie"
-"trzeba usunąć woreczek"
-"jak to, nawet jak uda mi się ich pozbyć?"
-"to znowu się pojawią - trzeba wyciąć i już".

Ręce opadają. Chcę się pozbyć kamieni, nie woreczka żółciowego!

Trafiłem na blog niejakiego kuszaba, który zaparł się rękoma i nogami, woreczka wyciąć sobie nie dał a wyleczył się metodami medycyny niekonwencjonalnej. I to mi się podoba :)

Tak więc taki mam cel. Wykorzystać kamienie jako wyskocznię, trampolinę która pomoże mi się wykatapultować z dotychczasowego trybu życia w nowy, zdrowszy. Łatwiej rzucać złe nawyki żywieniowe i nieruchawy tryb życia jeśli stoi się pod lufą :P

Niestety celu na dzisiaj nie wynalazłem podczas porannego czytania - miałem po prostu za mało czasu. Jednak nie da się ukryć że taki początek dnia zdeterminował mój dzisiejszy dzień, tak więc taki początek wyrabiania tego nawyku jest zachęcający.

Dzisiaj pójdę spać trochę wcześniej :)

Jutro na ósmą rano idę do lekarza rodzinnego z wynikiem USG - i na pewno będę optował za usunięciem kamieni, nie woreczka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz