czwartek, 21 października 2010

Może to będzie dobrym pomysłem?

Na forum Neureka napisałem:
Jest taka metoda którą załapałem od Briana Tracy - wstawaj godzinę wcześniej i poświęć tę godzinę na czytanie materiałów związanych z tym co robisz. Czy to książki, artykuły z branżowych czasopism, blogi tematyczne - po prostu czytaj uważnie z nastawieniem na wychwycenie czegoś co możesz użyć tu i teraz, dzisiaj. Kiedy złapiesz coś takiego, przerwij czytanie i dokładnie zaplanuj jak, gdzie i kiedy dziś tego użyjesz i zapisz to na kartce razem ze spodziewanym rezultatem.

Kiedy to zrobisz, napisz na kartce co zrobiłeś dobrze i co następnym razem zrobiłbyś inaczej.

Dobrym pomysłem jest założenie poświęconego temu bloga i codzienna jego aktualizacja.
Jako że najlepszym sposobem na postęp jest słuchanie własnych rad, zacznę wpisywać na tym - nie używanym dotąd blogu moje własne perypetie związane z wprowadzaniem tej Złotej godziny.

Mam nadzieję że mnie to zmobilizuje i pozwoli wykształcić ten bardzo pożyteczny nawyk.

A więc pierwsza rzecz:
Ustawiam budzik na godzinę wcześniej (zadzwoni za 2,5 godziny...)
- natychmiast po usłyszeniu sygnału wyskakuję z łóżka (inaczej nie ma szansy że wstanę :) )
- Przeglądam materiały związane z leczeniem kamieni w woreczku żółciowym (dzisiaj mi je zdiagnozowano)
- Wybieram coś co mogę dzisiaj zrobić (tak, dzisiaj :P )

cdn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz