Jeżeli chodzi o złotą godzinę - znowu wciągnął mnie internet - może pół godziny czytałem o kamicy, reszta czasu to typowy miszmasz. Ponieważ zapisuję sformatowane przeze mnie strony internetowe jako pliki html - to czytam je w przeglądarce a stamtąd starczy tylko kliknąć na link żeby wciągnął mnie internet - kończy się na sprawdzaniu RSSów, poczty itp... Muszę coś wymyślić żeby to wyeliminować.
Tak więc podwoiłem dawkę, z tym że przed wyjściem do pracy piję całą łyżkę octu w szklance soku, a po powrocie drugą (ew. 3 razy po łyżeczce).
Jak widać, samo usunięcie kamieni nie wystarcza - trzeba jeszcze usunąć przyczynę, a wg. mnie główną przyczyną jest niewłaściwa dieta. Ostatnio dowiedziałem się o diecie paleo - w dużym skrócie można opisać jej założenia tak: przez miliony lat ludzie spożywali to co udało im się znaleźć/upolować - zaledwie 10 tysięcy lat temu nastąpiła rewolucja w tym zakresie - zaczęliśmy uprawiać zboża i hodować bydło. Głównym naszym pożywieniem są teraz ziarna zbóż, tłuste mięso zwierząt hodowlanych i mleko. Owoców, warzyw, chudego mięsa dzikich zwierząt jemy o wiele mniej. Ziarna zbóż mają mechanizmy obronne, (np. gluten) do których nasze organizmy jeszcze ewolucyjnie się nie przystosowały. Mleka zwierzęcego dawni ludzie w ogóle nie pili - spróbuj wydoić dzikie zwierzę. W efekcie cierpimy na tzw. choroby cywilizacyjne które są bezpośrednim skutkiem spożywania pokarmów do których nie jesteśmy ewolucyjnie przystosowani. Dieta paleo to powrót do naszego pierwotnego sposobu odżywiania.
Przejdę na dietę paleo za miesiąc, czyli w drugim tygodniu listopada - po sprawdzeniu na USG skuteczności rozpuszczania kamienia żółciowego octem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz