poniedziałek, 1 listopada 2010

"Eye of Revelation" - Peter Kelder, część 1

Dawno temu przekonałem się, że najszybszym sposobem nauki jest własne działanie, w myśl powiedzenia:
Usłyszysz - zapomnisz,
Opowiesz - zapamiętasz,
Zrobisz - zrozumiesz.
Dlatego opiszę tutaj sukcesywnie, własnymi słowami książkę Petera Keldera "Eye of Revelation":

Kelder przypadkowo spotyka pułkownika Bradforda (nieprawdziwe nazwisko), starego dżentelmena mającego ponad 65 lat, łysego, chudego, zgarbionego, poszarzałego, ciężko opierającego się na lasce i kulejącego podczas chodzenia. Bradford, emerytowany oficer, służył w służbach dyplomatycznych Korony Brytyjskiej i zwiedził prawie wszystkie zakątki globu. Kelder z zainteresowaniem słucha opowieści o jego przygodach, szybko się zaprzyjaźniają i spędzają wiele wieczorów na dyskusjach. Przy jednej z takich okazji Kelder wyczuwa że Bradford chciałby mu coś powiedzieć i z trudem wydobywa z niego opowieść o tym że, stacjonując kiedyś w Indiach słyszał opowieści że grupa tybetańskich Lamów odkryła "Źródło Młodości" - starzy ludzie w tajemniczy sposób odzyskiwali zdrowie, siłę, wigor i jurność wkrótce po przybyciu do tajemniczego klasztoru lamów. Stary Bradford pragnie odnaleźć ten klasztor i odzyskać zdrowie i siły. Kelder wierzy w istnienie tego klasztoru, ale ostatecznie nie jedzie z pułkownikiem.

Po czterech latach Bradford wraca do Stanów. Kiedy spotyka się z Kelderem, ten go początkowo nie poznaje - stoi przed nim wysoki, wyprostowany mężczyzna w kwiecie wieku, o różowej karnacji, bez śladu siwizny w odrosłych włosach. Pułkownik opowiada rozemocjonowanemu Kelderowi jak odnalazł klasztor i odzyskał zdrowie i młodość stosując pięć ćwiczeń fizycznych nazywanych przez lamów rytuałami.

W ciele człowieka jest siedem czakr, wirów energii które u zdrowego człowieka wirują z wielką prędkością, a ich spowolnienie równoznaczne jest ze starością. Pierwszy z nich mieści się w czole, drugi z tyłu głowy, trzeci u podstawy gardła, czwarty po prawej stronie ciała nad linią pasa, piąty w centrum płciowym, szósty i siódmy w kolanach. Te wirujące centra aktywności u zdrowego człowieka wychodzą poza obręb fizycznego ciała, ale u starego, słabego, schorowanego człowieka z ledwością sięgają powierzchni ciała, poza centrami w kolanach. Najszybszym sposobem odzyskania zdrowia, młodości i żywotności jest ponowne wprawienie ich wszystkich w szybki ruch wirowy o tej samej prędkości. Temu właśnie służy pięć rytuałów które nie są wcale ćwiczeniami fizycznymi a praktykami duchowymi.

Dalej następuje opis kolejnych rytuałów który podam w późniejszym wpisie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz